Zanim przestawią wajchę i jak to się dzieje, że naszym Narodem katolickim, rządzą z wrogością niewielkie grupy.
Maryla , sob., 20/09/2014 - 21:11 Czego to już w III RP nie było… „Przyjazne państwo”, „Zielona wyspa”, „Wybierzmy przyszłość”… Długo by wymieniać. Wielu Polaków nadal daje się nabierać na te bałamutne slogany, jednak nie dotyczy to już ponad 2 milionów z nich, tych którzy w ostatnich latach zdecydowali się wyjechać z Polski, poszukując lepszych warunków do życia. Nawet premier Donald Tusk opuścił „zieloną wyspę”, ten „syf” i „folklor”, jak to się o Polsce wyraził jakiś czas temu jeden z prezesów dużej państwowej spółki. A warunki życia premiera w III RP wcale do najgorszych nie należały. O coraz mocnej zaciskającej się na naszych szyjach fiskalnej pętli pisze Paweł Sztąberek Marny los podatnika w III RP Zanim przestawią wajchę Stanisław Michalkiewicz Wygląda na to, że Ukraina ma pecha, takiego samego, jak Węgry w roku 1956, kiedy to zaabsorbowanie Wielkiej Brytanii, Francji i USA kryzysem sueskim ułatwiło Chruszczowowi rozprawienie się ...